Prąd jest, przerwy w zasilaniu brak, a po ostatniej mroźnej nocy rozrusznik nawet nie cyknął. Stuknąłem w jego obudowę młotkiem i ruszył. W przyszłym tygodniu pójdzie do kontroli. Zamówiłem też nowe wkładki do zamków - zostaną wymienione, bo te fabryczne przez lata nieużywania skorodowały i zatarły się. Gdyby tak padł teraz centralny zamek to nie ma jak wejść do samochodu ;) Kupiłem jeden zestaw. Lewa wkładka pójdzie do drzwi kierowcy małej X, prawa do drzwi pasażera w dużej X :) (tam jest ten sam problem).
0 Komentarze
Picasso dostała ostatnio nowe kostki ceramiczne do żarówek H4 oraz nowy komplet świec zapłonowych przeznaczonych do samochodów z instalacjami LPG. Dwie świece w poprzednim zestawie były już w stanie prawie agonalnym co objawiało się poszarpywaniem na wolnych obrotach. Poszły do sprawdzenia i okazało się, że trzeba wymienić. Ponadto przegląd klimatyzacji + odgrzybianie układu wentylacji.
Mała Xsara dostała nowy zestaw opon na zimę. Dębica Frigo 2 175/65 R14. Takie same jak poprzednie, w których bieżnik miał jeszcze 5-6mm, ale opony miały 8 lat. Trochę za dużo by żona z córką mogły tym bez nerwów jeździć.
Tak na marginesie: na wiosnę Mała Xsara dostała też komplet nowych letnich Barumów Bravuris w rozmiarze 195/55 R15 :) W Picasso pękła uszczelka termostatu. Silnik kilka razy zagrzał się zbyt mocno i leciwy czujnik temperatury cieczy chłodzącej również odmówił posłuszeństwa. Założyłem nowe: termostat, czujnik temperatury, króciec termostatu, który jest plastikowy i po tylu latach mógł w każdej chwili popękać.
Mała Cytryna należy do mojej szanownej Małżonki. Wczoraj przeszła (ta Cytryna ;) ) kurację odmładzającą wizerunek. Kwiatuszki... :D
Picasso dostała nowe, aluminiowe nakładki na progi. Wymieniłem też podświetlenie panelu automatycznej klimatyzacji. Na swoim miejscu prawidłowo siedzi obudowa kolumny kierownicy. Była jakaś luźna.
Dzisiaj mała Xsara przeszła odświeżenie wizualne - pomalowałem na nowo listwy zderzaków. Tym razem gumą w spraju firmy Montana Colors. Z powodu konieczności nałożenia większej ilości warstw na przedni zderzak brakło mi gumy na boczne listwy. Kolejna puszka jest już w drodze ;)
Niedawno zająłem się fatalnie świecącym trzecim światłem stop w Picasso. Poniżej kilka fotek z przebiegu tej operacji :)
Wczoraj Picasso wróciło od mechanika. Prawy łącznik stabilizatora zaczął hałasować - do wymiany poszedł też lewy. Jest nowy automat w rozruszniku i sam rozrusznik jest przesmarowany. Pedał gazu, który ciężko pracował, zwłaszcza w deszczowe dni gdy wilgotność powietrza była wyższa, pracuje teraz jak nowy :)
W ubiegłym tygodniu obie Cytryny przeszły gruntowne pranie wnętrz. Nie czyściliśmy tylko podsufitek - są na tyle czyste, że nie wolałem ryzykować ich odklejenia po kontakcie z wilgocią. Wnętrza są jak nowe :)
|
Historia napraw w postaci tabeli w Google Sheets:
AutorMichu Archiwum
Maj 2020
|