Picasso stuknęło 220 000 km, a w konkursie zorganizowanym przez Klub Cytrynki wygrałem citroenową filiżankę. Tyle z nowości w ostatnim czasie ;)
Dwa dni temu przyszedł silny mróz. W nocy -28 st.C. Picasso nie odpaliło - padł akumulator. Mała Cytryna po nieco dłuższym kręceniu zaskoczyła bardzo ładnie. Po podładowaniu akumulatora w Picasso odpalał już później bez problemu. Po dzisiejszej nocy (również -28 st.C) to samo. Picasso nie gada, mała pali bez problemu.
Jutro jadę po nowy akumulator do Picasso. Edit 9.01.2017: Picasso ma nowy akumulator: BOSCH SILVER S4 005 - 60Ah 540A |
Historia napraw w postaci tabeli w Google Sheets:
AutorMichu Archiwum
Maj 2020
|