Prąd jest, przerwy w zasilaniu brak, a po ostatniej mroźnej nocy rozrusznik nawet nie cyknął. Stuknąłem w jego obudowę młotkiem i ruszył. W przyszłym tygodniu pójdzie do kontroli. Zamówiłem też nowe wkładki do zamków - zostaną wymienione, bo te fabryczne przez lata nieużywania skorodowały i zatarły się. Gdyby tak padł teraz centralny zamek to nie ma jak wejść do samochodu ;) Kupiłem jeden zestaw. Lewa wkładka pójdzie do drzwi kierowcy małej X, prawa do drzwi pasażera w dużej X :) (tam jest ten sam problem).
|
Historia napraw w postaci tabeli w Google Sheets:
AutorMichu Archiwum
Maj 2020
|